Salamandry rodzą się z ognia. Pojawienie się salamandry zwiastuje deszcz. Salamandry są mądrością. Starożytni Grecy opisywali użycie salamandry w trującym eliksirze oraz w napoju miłosnym. Uważano salamandrę za stworzenie oziębłe, w związku z tym zdolne ugasić ogień. W średniowieczu robiono efektowne pokazy – sztukmistrz ubrany w futro z salamandry wchodził w ogień, a ten nie czynił mu krzywdy. Salamandry posiadają niezwykle silny jad, sama obecność salamandry w sadzie może być przyczyną zatrucia wszystkich owoców. Jad ten ma właściwości (podobno) halucynogenne.
Salamandra jest symbolem niezłomnej wiary – towarzyszy w ikonografii trzem młodzieńcom w piecu ognistym z księgi proroka Daniela. Jest też obecna w heraldyce, zwłaszcza francuskiej, jako symbol zwycięstwa dobra nad złem.
Moje salamandry pochodzą z Opowieści z Narnii , z tomu Srebrne Krzesło. Zamieszkują głębiny ziemi, tam gdzie można wycisnąć sok z rubinów, gdzie złoto rośnie żywe a w rzekach ognia mieszkają mądre salamandry.
To legendy. Rezerwat przyrody – Wąwóz Lipa, w sercu gór Kaczawskich, krainy wygasłych wulkanów, miejsce spotkania z prawdziwą salamandrą. Przeszła mi drogę, kiedy już zwątpiłem czy to stworzenie naprawdę istnieje. Czarne, błyszczące ciało ozdobione jaskrawo żółtymi plamami trudno jest dostrzec wśród traw. W wodach potoku wypatrzyłem jeszcze kilka tych płazów. Stały w wartkiej wodzie unosząc głowy ponad nurtem, jakby czegoś wypatrywały. Jak strażnicy.
W krainie wygasłych wulkanów salamandry strzegą ognia.