Tradycyjna marcowa wycieczka – Ruda Milicka, Stawno – spacer groblą między stawami i powrót przez Dyminy.
W tym roku marzec jak z przysłowia – zmienny. Wiatr urywa głowę, za chwilę zapada cisza, pojawiają się drobne płatki śniegu, gdzieś zza chmur przebija się słońce. Po chwili śnieg niesiony porywistym wiatrem wszystko zamazuje. Ale to na moment, bo już w oddali widać powiększający się coraz mocniej pasek błękitnego nieba.

Spacer groblą jest jak oglądanie filmu, każdy krok odsłania kolejne kadry z życia na wodzie. Wiosenna krzątanina – budowanie gniazd, zaloty, loty, kłótnie, jedzenie. Oglądam, czasem zatrzymuję jedną klatkę filmu w swoim aparacie, częściej przeklinam fantazję, która na taką pogodę wygoniła mnie nad wodę.